Wszystko się chrzani . Nie wiem po co stworzyłam tego bloga, ale przynajmiej będe miała się komu wyżalić i nie usłysze żadnych komentarzy :] . z natury jestem pesymistką :/ także wątpie czy coś miłego tu napisze... :] Ogólnie stwierdzilam , że życie jest całkowicie dodupowe i nie warto się męczyć żyjąc. Wszystkie (nie no prawie wszystkie) moje znajomości się spierdoli__ i w wiekszości ja się do tego przyczyniłam :/ Jeden gość sie do mnie uczepił i nie daje spokoju, drugi natomiast jak to przeczyta pomyśli, że to o niego chodzi, a tak nie jest. I mam pytanie: czemu tak się dzieje, że ludzie, którzy zasługują na miłość, ją tracą ?? :| |